niedziela, 25 lipca 2010
piątek, 16 lipca 2010
Aga Zaryan na Artus Jazz Festiwal 2010
Aga Zaryan.
Na zrobienie tego zdjęcia dostałem od artystki czas trwania pierwszych dwóch utworów. I udało się. Udało mi się uchwycić jej powab. Podobnie było kiedyś z portretem Tomasza Stańko, też udało się coś uchwycić podczas pierwszych dwóch utworów z koncertu.
Ten ograniczony czas trwania dwóch utworów prowokuje do myślenia: o pewnej kompozycji, o pewnym momencie, o pewnym geście. Podobnie jest z naszym życiem, które mogłoby przecież trwać 1000 lat, ale trwa przeciętnie 60, i to może jest czas tych dwóch utworów, który otrzymuję by stworzyć obraz, kompozycję, jakieś dzieło.
Na zrobienie tego zdjęcia dostałem od artystki czas trwania pierwszych dwóch utworów. I udało się. Udało mi się uchwycić jej powab. Podobnie było kiedyś z portretem Tomasza Stańko, też udało się coś uchwycić podczas pierwszych dwóch utworów z koncertu.
Ten ograniczony czas trwania dwóch utworów prowokuje do myślenia: o pewnej kompozycji, o pewnym momencie, o pewnym geście. Podobnie jest z naszym życiem, które mogłoby przecież trwać 1000 lat, ale trwa przeciętnie 60, i to może jest czas tych dwóch utworów, który otrzymuję by stworzyć obraz, kompozycję, jakieś dzieło.
piątek, 9 lipca 2010
GAMA [Fotograficzny zapis koncertu formacji jazzowej AUDIOFEELING BAND - Toruń, 2 lipca 2010]
poniedziałek, 5 lipca 2010
Oddalenie
Zrobiłem to zdjęcie nim jeszcze sięgnąłem po aparat.
Sukces.
Zdecydowaną większość zrobionych dotąd zdjęć, również tych zamieszczonych na tym blogu, mógłbym dziś zlać ciepłym moczem, bo nie są warte tyle, co to jedno zdjęcie, które otworzyło mój umysł na nowy wymiar myślenia o obrazie. Wiem, że to zabrzmi nieskromnie, ale wydaje mi się, że zrozumiałem, co mógł czuć sam Pablo.
Subskrybuj:
Posty (Atom)